新聞稿: III.2 (波蘭)

Ósmy sezon w piłce ręcznej dla drużyny Chorwacja Team dobiegł końca. Zajmująca drugie miejsce po sezonie zasadniczym drużyna myszy33 miała przed sobą trudne zadanie w play offach.
'Ćwierćfinał i półfinał kosztował drużynę dużo energii' mówił manager. Dwa zwycięstwa w stosunku 2:1 z Karkonoskimi Góralami i Warszawianką dały nadzieję na awans. W finale zapowiadały się ciekawe pojedynki Grande Handball Team z Chorwacją Team. Rozstrzygnięcie nastąpiło dopiero w trzecim meczu, po którym Grande cieszyło się z awansu, a pokonanym została walka w barażach. W niedzielne popołudnie rozlosowano pary barażowe, w których Chorwaci trafili na OLIMP Marianów.
Pierwszy mecz był bardzo wyrównany, akcja za akcję, gol za gol, co podobało się zgromadzonym w hali kibicom. Kluczowym momentem była 57 minuta, w której Danko Kantar został odesłany na ławkę kar przy wyniku 24-24. Goście bezlitośnie wykorzystali przewagę zdobywając szybko bramkę. OLIMP miał swoja okazje, ale górą był Dimitri Boulier. Bramkarz gości nie dość, że zatrzymał atomowy rzut przeciwnika, to szybkim podaniem uruchomił Figarskiego, który trafił do siatki gospodarzy. Ta sytuacja pozwoliła wygrać przyjezdnym 27-26.
O drugim meczu drużyna managera rybaakwa może powiedzieć tylko tyle, że się odbył. Koncertowa gra Chorwacji dała im okazałe zwycięstwo (39-25 przyp. red.) i upragniony awans.
Po meczu mysza33 nie krył zadowolenia. Jestem dumny z mojej drużyny! Pokazaliśmy serce i waleczność. Po sezonie zasadniczym mieliśmy teoretycznie najtrudniejszą drabinkę. Dużym zaskoczeniem była dla mnie porażka Empire w ćwierćfinale. Chciałbym pogratulować Grande awansu i świetnego sezonu. Teraz czeka nas ciężki bój w II lidze, tym bardziej, że jesteśmy najmłodszą drużyną w dwóch najwyższych klasach rozgrywkowych w Polsce. Obiecać mogę, że damy z siebie wszystko i pokażemy dobry handball!

---

---